Łata wołowa była wyzwaniem na weekendowy obiad, ale już po przejściu kilku sklepów poczułam, że łatwo nie będzie. Mięso to jest chyba już zapomniane, a na pewno nie jest tak popularne, ja kurczak.
W końcu pojechałam do mojego ulubionego sklepu mięsnego, gdzie właściciel, rzeźnik starej daty, doskonale wiedział czego potrzebuję. Wykroił mi piękny kawałek mięsa idealny na roladę, ominął kości i wyciął niepotrzebne błonki. Mięso miałam już prawie gotowe do gotowania. Na koniec dodał, że poszczęściło mi się, bo mięso jest bardzo świeże i młode, a to gwarantuje szybszy czas przygotowywania i delikatność. Zatem słuchajcie, nie szukajcie wiatru w polu, ale poświećcie czas na znalezienie swojego ulubionego sklepu mięsnego, który da wam pewność, że kupujecie zdrowo i mądrze, a doradzają wam ludzie, którzy znają się na swojej pracy.
Tę roladę przygotowałam w stylu włoskim. Nafaszerowałam mięso serem pecorino, oliwkami, filecikami anchois i dużą ilością świeżych ziół. Też wam to polecam, bo suszone nie mają takiej mocy. Udało mi się zdobyć szałwię i cięty tymianek, który podczas krojenia pachniały tak intensywnie, że chyba przytłoczyły cały pchający się do domu zapach smogowego ogniska. Żeby całość prezentowała się pięknie na talerzu, dodałam gotowaną, włoską szynkę, delikatną i miękką.
Roladę przygotowałam tak, że mięso w środku było takie, jak lubię – lekko krwiste, soczyste i miękkie, a z zewnątrz miało delikatnie chrupiącą skórkę, którą spowodowało silne obsmażenie na gęsim smalcu. Do mocnego obsmażania używajcie tego tłuszczu – ma wysoką temperaturę palenia i jest całkiem zdrowy. Nie używajcie oliwy ani masła, no, chyba że klarowane.
Po ostygnięciu rolada świetnie sprawdziła się jako dodatek do małych kanapeczek, które podałam zapieczone z serem cheddar. Uwielbiam takie wykorzystywanie składników i mięs z obiadu. Dzięki temu mam niepowtarzalne kanapki, a nie muszę kupować wędlin. Sprawdźcie, to świetny patent.
- kawałek łaty wołowej ok. 800g
- 6 cienkich plastrów gotowanej szynki włoskiej
- 5 ząbków czosnku, rozgniecionych
- garść liści posiekanej szałwii
- listki z 8 gałązek tymianku
- 100g posiekanych zielonych oliwek
- 6 filecików anchois
- pół szklanki tartego sera pecorino
- ⅓ szklanki bułki tartej
- 1 łyżka soku z cytryny
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- sól
- pieprz
- Łatę rozetnij na pół i otwórz jak książkę. Delikatniej rozbij mięso tłuczkiem, aby miało równą grubość. Posyp solą i pieprzem, a następnie połóż na mięsie plastry szynki.
- W misce wymieszaj czosnek, oliwki, posiekane fileciki anchois, ser, bułkę, sok z cytryny, oliwę i zioła.
- Masę rozsmaruj na szynce zostawiając wolny pas ok. 6 cm szerokości.
- Zwiń łatę z nadzieniem w kierunku nieposmarowanej nadzieniem strony tworząc roladę. Obwiąż nicią kuchenną.
- Piekarnik nagrzej do 180'C, a roladę obsmażaj na patelni z każdej strony na brązowo, ok. 15 minut.
- Roladę przełóż na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i piecz ok. 30 minut. Termometr wbity w mięso po tym czasie powinien wskazywać ok. 75'C. Tak przygotowane mięso będzie średnio krwiste.
- Przełóż mięso na deskę i odstaw na 15 minut przykryte folią aluminiową.
- Krój w plastry o grubości ok. 1,5cm i podawaj z sałatką i pure ziemniaczanym.
Dodaj komentarz