Po powrocie z Azji brakuje mi czasem tych lekkich przekąsek z ulicznych straganów. Tęsknię za wspaniale dojrzałymi, soczystymi i błogo słodkimi owocami.
Mango wspominam najlepiej, bo wbiliśmy się w sam środek Golden Mango Season, czyli okresu, kiedy złote mango wydaje najlepsze swoje owoce. Mają żółtą, bardzo delikatną skórkę i są obłędnie kremowe, wręcz maślane o słodkim, intensywnym zapachu. Zakochałam się w nich. Jedliśmy je na śniadanie, piliśmy smoothies (zwane friut shake), znajdowaliśmy w ulicznych daniach.
Właśnie znalazłam w Polsce piękne mango! Długo zastanawiałam się co z nim zrobić, ale postanowiłam wykorzystać do mięsnego dania. Wiadomo. Kupiłam świeże ogórki, a los był na tyle łaskawy, że znalazłam też idealnie kruchą sałatę masłową, cienką jak jedwab i bardzo świeżą. Kurczaka marynowałam dość długo w chilli i imbirze, po czym usmażyłam na chrupko. Połączenie kremowego mango i kruchych dodatków było świetne. Miałam tajskie sosy, więc ich użyłam i od razu przeniosłam się na zatłoczoną Khao San Road…
- 6 płatków papieru ryżowego
- 300g kurczaka
- 1 żółta papryczka chilli
- 4 cm świeżego imbiru
- olej ryżowy
- świeże mango
- 2 ogórki gruntowe
- sałata masłowa
- dymka
- ostre sosy
- Kurczaka podziel na małe kawałki o wielkości ok. 2cm x 5cm i zamarynuj w oleju, posiekanej chilli i imbirze. Obtocz w jajku i bułce tartej i smaż na oleju ryżowym na złoty kolor. Odsącz na ręczniku papierowym.
- Na zwilżonym wodą płatku papieru ryżowego układaj małe kawałki liści sałaty, słupki mango i ogórka, posiekaną dymkę i kurczaka. Zawijaj i podawaj w całości lub pokrój w grube plastry.
- Spring Rollsy trzymaj nakryte lekką ściereczką aż do chwili podania.
- Maczaj w ulubionym sosie, najlepiej lekko ostrym.
Dodaj komentarz