Szybkie przekąski na imprezy to coś, co ratuje mnie w kryzysowych sytuacjach. Zawsze mam w kuchennej szafie produkty, które pozwolą mi wyczarować całkiem okazały poczęstunek dla niespodziewanych gości.
Kilka słoików ciecierzycy, suszonych pomidorów i marynowanej papryki pozwoli mi przygotować hummusy w różnych smakach, puszka fasoli i tuńczyka to zapowiedź smacznej sałatki, a ciasto francuskie i dobry ser oraz włoska, gotowana szynka pomogą mi przygotować puszyste przekąski lub minitosty. Do tego kilka rodzajów serów i oliwek oraz dużych kaparów, chutney i dżem oraz słone lardo pozwolą mi skomponować ciekawy talerz przekąsek z paskami papryki i selera naciowego, a mrożone pieczywo – żytni chleb i wąskie bagietki będą podstawą do stworzenia małych kanapeczek albo chrupiącej posypki do sałatki.
Pewnego dnia miałam więcej czasu i postanowiłam przećwiczyć nowy przepis na paszteciki, które wiem, jak moi goście uwielbiają. W sumie to wszyscy je uwielbiają, więc zapiszcie ten przepis w ulubionych. Obiecuję, przyda się na czarna godzinę. Planuję powtórzyć go na sylwestra, kiedy takie przekąski na jeden kęs są najbardziej pożądane. Do tego ulubione sosy albo sałatki i starter gotowy.
Kupując ciasto francuskie zwróciłam uwagę na znienawidzony przeze mnie olej palmowy. Był prawie na wszystkich opakowaniach najbardziej znanych marek. Na jednym, które okazało się dla mnie odkryciem, w składzie widniał jedynie olej rzepakowy. Cieszę się, że kolejny raz dokonałam słusznego wyboru i bardzo proszę was też o czytanie etykiet i unikanie tego złowieszczego składnika. Jeśli uda wam się zrezygnować z zakupu produktu z olejem palmowym, możecie być z siebie dumni. Zrobiliście coś wielkiego dla świata! Zatem trzymam kciuki za dobre wybory. Mogę podpowiedzieć, że A.Blikle ma w swojej ofercie naprawdę szczere, dobre ciasto francuskie bez trujących składników. Szukajcie go w granatowych, tekturowych pudełkach w chłodniach, np. w Makro.
Z gotowego, francuskiego ciasta możecie szybko stworzyć takie oto sycące paszteciki z mięsem wieprzowym, boczkiem, koprem, koperkiem i jabłkiem. Świetny smak, mocny zdecydowany aromat i przyjemna kruchość. Wypróbujcie, robi się je błyskawicznie.
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
- 400g zmielonego mięsa wieprzowego (np. szynka)
- ⅓ szklanki posiekanego w drobną kosteczkę kopru włoskiego
- 3 łyżki posiekanego koperku
- ⅓ szklanki pokrojonego w kosteczkę bocz
- ½ jabłka bez skórki
- 1 posiekany ząbek czosnku
- 1 jajko
- 5 łyżek bułki tartej
- 1 łyżka oleju
- sól
- pieprz
- Na rozgrzanym oleju podsmaż koper, koperek, czosnek, ziele angielskie, boczek. Ostudź.
- Do miski włóż mięso, dodaj tarte jabłko i zawartość patelni. Dodaj żółtko, bułkę tartą, dopraw solą i pieprzem. Wyrób dłonią na gładką masę. Podziel na 3 równe części.
- Na blacie rozłóż ciasto francuskie i przetnij na 3 paski (wg. długiego boku).
- Na każdy pas nakładaj rulon z mięsa. Zawijaj ciasto i sklejaj białkiem.
- Powstałą roladę odwróć tak, aby łączenie ciasta było pod spodem. Pokrój na 4cm paszteciki.
- Ułóż je na kratce wyłożonej papierem do pieczenia. Delikatnie natnij, posmaruj białkiem, posyp koperkiem i sezamem lub solą gruboziarnistą.
- Wstaw do piekarnika nagrzanego do 200'C i piecz ok. 15-20 minut do zezłocenia ciasta.
- Ostudź na kratce. podawaj ciepłe lub zimne.
- Aby odgrzać paszteciki wstaw je na kilka minut do piekarnika - będą znów chrupiące.
Dodaj komentarz