W niedzielę w okolicach godziny 12 zaczyna się charakterystyczne tłuczenie w mieszkaniu na wyższym piętrze. Już wiem, że będą schabowe. Zapewne z mizerią i ziemniakami.
Nie wiem, jak gospodyni (albo gospodarz) wykonuje to danie, ale powiem wam jak je robić, żeby sąsiedzi uśmiechali się na dźwięk charakterystycznego tłuczka dobiegającego z waszej kuchni i zaglądali po 'szklankę cukru’ w porze obiadowej licząc, że załapią się na choćby kęs.
Te kotlety są najlepsze, jakie jadłam kiedykolwiek i uświadomiły mi (po raz kolejny), że schab może być doskonale przygotowany i soczysty. Tak, soczysty. A chrupiąca, cienka i delikatna panierka tylko tę soczystość podkreśliły.
Zobaczcie, jak przygotować najlepsze kotlety schabowe z kością.
Zacznij od porządnych zakupów
Schab kupuj tylko u rzeźnika. Ten pakowany w plastykowe foremki dostępny w marketach omijaj szerokim łukiem. Po pierwsze jest pokrojony za cienko i niestety jest najgorszej jakości. Na klasyczne kotlety wybieraj schab z kością, który jest tańszy i smaczniejszy. Poproś o pokrojenie na grube plastry, ok. 1,5-2cm. Nie zostawiaj sobie tego do domu, bo będzie ci ciężko przekroić kości.
Tutaj znajdziesz 5 cennych rad, jak kupić najlepszy schab.
Przygotuj mięso
Plastry oczyść z błon i kawałeczków kości, które mogły pokruszyć się podczas krojenia. Dokładnie sprawdź każdy kawałek i upewnij się, że jest czysty i można go bezpiecznie zjeść.
Każdy plaster delikatnie rozbij tłuczkiem. Zacznij rozbijanie od strony kostki, ale nie tłucz bez opamiętania. Wystarczy, że wysokość kotleta będzie na ok. 8mm. Każdy plaster posyp solą i pieprzem z obu stron. Odstaw na 15 minut.
Usmaż na złoto
W jednej misce przygotuj 2 dokładnie rozbite jaja, a w drugiej drobną bułkę tartą. Na patelni rozgrzej porządnie smalec (ok. 5 łyżek). Gdy będzie już gorący zanurz plaster w jajku i następnie obtocz go w bułce. Nie ma potrzeby robienia tego dwukrotnie. Jeden raz w zupełności wystarczy.
Ułóż na patelni i smaż po ok. 3 minuty z każdej strony. Kotlety muszą być złociste i chrupiące. Przełóż na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym i poczekaj aż, delikatnie wchłonie zbędny tłuszcz.
Podaj i jedz ze smakiem
Kotlety schabowe możesz podawać klasycznie z zasmażaną kapustą i ziemniakami lub mizerią i frytkami z batatów. Możesz też przygotować ulubione pure lub świeżą surówkę.
Kotlety jedz od strony bez kości i zbliżając się do niej zwracaj uwagę, czy kotlet jest dosmażony.
Wszędzie od około roku widzę jedynie mięso wyciągane z foli. Przeraża mnie to. Wydaje mi się to takie zakisiałe
Hana, masz rację. Takie pakowane mięso jest po prostu łatwiej dostępne i tworzy złudne wrażenie, że jest bezpieczne, czyste i świeże. Tymczasem prawda jest inna, bo to mięso ma sztucznie przedłużoną trwałość, a kupując taki produkt generujemy większą ilość odpadów (tacki, folie, pudełka). Nic w tym dobrego. Mam nadzieję, że więcej z nas przerzuci się na zakupy w sklepach mięsnych 🙂
Zgadzam się z tym ale nie do końca bo jednak kupując mieso nawet u rzeznika to musi być w coś zapakowane a to też odpady, może jedynie troszkę mniejsze…
Chodzi też o to jak długo to mięso leży w tej folii
I to jest racja.Ja osobiście unikam jak ognia mięsa pakowanego w folię ale również i wędlin.Za dużo plastiku.Fuuuuj!!!!
Nareszcie znajduję przepis na kotlet schabowy bez użycia mąki. W moim domu schabowy zawsze byl z kością, obtaczany tylko w jajku i tartej bułce. Super, że tradycja nie ginie.
A mięso tylko w mięsnym!
Dziękuję i cieszę się, że udało się znaleźć smaki z domu. Ja też je uwielbiam 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
zrobilam wedlug przepisu, nie dodalam do panierki maki a wyszly palce lizac – soczyste w srodku, chrupkie na wierzchu, poemat nie kotlet schabowy, dziekuje!
Cieszę się bardzo, że smakowało! 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Wg wielkich znawców i smakoszy kotletów schabowych jest smażenie ich wyłącznie na smalcu ! Nie na oleju roślinnym. I oczywiście schabowy bez kosteczki nie jest kompletnym schabowym. To tak, jakby golonkę obedrzeć ze skóry i zachwycać się jej niepełnym smakiem.
w moim domu kotlety schabowe wykonywane sa z przepisu mojej prababci, która zmarła 1974r. a ona ten przepis miała też może od swojej mamy.
1. Ja schabik z kością najpierw dziurawię , takie małe nacięcia ostrzem, a potem lekko rozbijam z solą , pieprzem .
2. Dodaje czosnek przeciśnięty przez praskę, niedużo ma tylko wzbogacić smak a nie go zdominować/ ważna jakość czosnku- żeby nie walił stęchlizną./ Do tego łyżka oleju i na 3-4 godz. do lodówki.
3. Prawdziwy schabowy moim zdaniem musi być smażony na smalcu .
4. Bułkę tarta robię sama. Wyobraźcie sobie że na Lubelszczyźnie są jeszcze GS-y, które pieką prawie tradycyjne bułki i chleb.
5. Schabowego wyjmuje z lodówki, jajo rozbijam z odrobina zimnego mleka , bułeczka tarta przygotowana
6. Schab, jajko, bułka i na patelnie. Smalec głęboki , uważać proszę na temperaturę lekko gorący żeby bułka od razu się nie spaliła, I na złoty kolor z obu stron, trudno powiedzieć ile czasu , patrz na kolor panierki.
7. Jeden dziub widelcem przy kostce. jeśli płyn nie jest krwisty gotowe.
Propozycja podania z ziemniakami do wyboru mizera, młoda kapusta, zasmażana kiszona kapusta w zależności od pory roku i zawartości lodówki super będzie kiszony ogóras. Smacznego:). J.K
Zrobilam wg waszych wskazówek i przepisu prababci Joanny:-) i wyszły wyśmienite. Dodam, że mięso przed smażeniem przynajmniej na pół godziny powinno zostać wyjęte z lodówki, aby nabrało temperatury pokojowej do smażenia. W przeciwnym wypadku w środku mogą okazać się surowe lub zbyt twarde.
Smacznego!
Wyjęcie mięsa z lodówki przed smażeniem i ocieplenie go w temperaturze pokojowej bardzo pomaga.
Super pasuje do obiadu z ziemniakami w każdej formie a także z ryżem. Osobiście dodaję znacznie bardziej ostre od strony pieprzu. Twój przepis jest genialny, wszystko wychodzi smacznie i szybko. Tylko jeszcze ja dorzucam tego pieprzu bo lubię jak są dość mocno ostre. Panierka bardzo fajnie wychodzi, dzięki za ten przepis.
Mała podpowiedź z Włoch. Tam czesto się robi takie kotlety. Pierwsza rzecz to przed zanurzeniem w jajku opruszyc mięso mąka delikatnie potem jajo i bułka. A jeśli chodzi o kość żeby nie była surowa jest jeden trik. Kostka smalcu, dobrze rozgrzać i zaczynać smażenie w pozycji pionowej obsmazajac około minuty samą kość z lewej i prawej strony potem kładziemy całego kotleta i resztę już wiecie. Pozdrawiam serdecznie
Proponuję utłuczone mięso pomoczyć ze dwie godzinki q mleku i cebuli pokrojonej w krążki, a potem standardowo, przed smażeniem sól, pieprz świeżo mielony, bułka tarta i na patelnie.