Lato już za nami i czas szykować się mentalnie na zimę. Co robić, by jednak umilić sobie ten czas powtórnego czekania na ciepło? Jakimi potrawami przywodzić na myśl ukochane wakacje? Ja robię to tak.
Nawet jak jest zima, to z chęcią gotuję zupę rybną pachnącą włoskim wybrzeżem, mule z białym, lekkim winem i przygotowuję małe mięsne przekąski z wołowiny z mnóstwem przypraw albo marokański tagin z soczystymi cytrynami, które ukisiłam na koniec lata.
Szybki sposób na taki powrót do letnich miesięcy znalazłam podczas przygotowywania klopsików, które nadają się świetnie jako imprezowa przekąska lub obiad do lunchboxa. Ważne, aby dodać do nich ulubione przyprawy wcześniej rozgniecione w moździerzu i sos z elektryzującymi, przenikającymi ziołami. Dla orzeźwienia przygotowuję takie lekkie sosy na bazie jogurtu z kolendrą, miętą, bazylią i sokiem z cytrusów. Zostawiam na chwilę, żeby smaki się przegryzły. Jest bardzo szybko, prosto i smacznie. A co najważniejsze, pachnie latem.
A wy jak umilacie sobie chłodne miesiące w kuchni? 😉
- 250g mięsa wołowego świeżo mielonego
- 2 szalotki
- 1 jajko
- 2 łyżki bułki tartej
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego
- 1 łyżeczka ziaren kolendry
- sól
- pieprz
- olej do smażenia
- 150ml jogurty greckiego
- sok z połowy limonki
- garść posiekanej mięty
- garść posiekanej kolendry
- sól
- pieprz
- Szalotki drobno posiekaj i zeszklij na patelni.
- Kmin i kolendrę rozgnieć w moździerzu. To uwolni mnóstwo aromatu z przypraw. Dodaj sól i świeżo mielony pieprz.
- Dodaj mieszankę do mięsa. Dorzuć przeciśnięty przez praskę czosnek i szalotkę.
- Dodaj całe jajko i bułkę tartą. Dokładnie wymieszaj wszystkie składniki.
- Z mięsa formuj (zanurzając wcześniej dłonie w zimnej wodzie) kuleczki o średnicy ok. 2,5cm.
- Na patelni rozgrzej tłuszcz i smaż klopsiki z każdej strony, aż nabiorą złocistego koloru i przypieką się tworząc lekko chrupiącą skorupkę.
- Podawaj z orzeźwiającym sosem.
- Wszystkie składniki połączyć. Posypać posiekanymi ziołami.
Pyszne, pyszne, pyszne! Koniecznie z sosem. Ach, jakie to było dobre!
Ależ mi miło! Bardzo się cieszę, że danie smakowało 🙂 Pozdrawiam serdecznie :*