Dobra kanapka na śniadanie to udany dzień, ale zjedzona na kolację ze smakiem to z kolei ukoronowanie ciężkiej pracy. Kiedy ją zjecie, zależy od was.
Ja już od jakiegoś czasu nie jem pieczywa i wracam do niego wyłącznie przy takich okazjach, jak ta, czyli wówczas, gdy mogę przygotować kanapkę nieoczywistą z zaskakującymi składnikami. Tym razem pokusiłam się o włoskie wędliny z Toskanii – salceson i boczek pancetta. Wierzcie lub nie, ale włoskie odmiany polskich wądlin są naprawdę świetne i czuć w nich aromaty lata. W takich świeżych kanapkach sprawdziły się znakomicie. Możecie podać je zarówno na imprezie, jak i śniadanie lub kolację rodzinną, ale nowoczesną.
- bagietka pszenna
- salceson z Toskanii
- masło
- sałata lodowa
- jarmuż
- mozzarella
- bagietka pszenna
- boczek pancetta z Toskanii
- awokado
- masło
- sałata lodowa
- mozzarella
- papryczki pepperoncino
- jogurt typu greckiego
- Bagietkę przekrój na pół i posmaruj masłem. Podpiecz delikatnie w tosterze.
- Jarmuż umyj i pokrój na kawałki. Ułóż na blaszce do pieczenia i podpiecz w piekarniku (ok. 3-5 minut w 150°C UWAGA! Łatwo je spalić, uważaj).
- Sałatę lodową umyj i pokrój w paski.
- Mozzarellę pokrój w plastry.
- Na jednej części bagietki ułóż salceson, sałatę, chipsy z jarmużu i mozzarellę. Przykryj ciepłą, drugą częścią bagietki.
- Bagietkę przekrój na pół i posmaruj masłem. Podpiecz delikatnie w tosterze.
- Sałatę lodową umyj i pokrój w paski.
- Mozzarellę i awokado pokrój w plastry.
- Na jednej części bagietki ułóż awokado, pancettę, sałatę, mozzarellę i całość posmaruj jogurtem. Posyp pokruszoną papryczką pepperoncino. Przykryj ciepłą, drugą częścią bagietki.
Dodaj komentarz