Tatar to danie dla prawdziwych mięsożerców. To samo sedno mięsnych przekąsek. Idealne na każdą okazję.
Wołowina podana na surowo to zdrowa i niezwykle smaczna przekąska. Obserwując otoczenie wyciągam jednak jeden kluczowy wniosek – nie lubi surowego mięsa ten, kto nie jadł go w dzieciństwie.
Pamiętam spotkania rodzinne, kiedy tatar gościł na stołach a ja miałam kilka lat. Dokładnie wyrobione mięso z dodatkami na miękkim, pszennym chlebie z chrupiącą skórką i posmarowanym masłem. To smaki mojego dzieciństwa. Zawsze wyczekiwałam okazji, bo wiedziałam, że tatar pojawi się w asyście twardych, chrupkich i obłędnie kwaśnych ogórków oraz słodkiej, ostrej cebulki. Teraz przygotowałam kilka klasycznych pomysłów na tatara. Może takie kompozycje ośmielą sceptyków jedzenia surowego mięsa? Spróbujcie.
Tym razem jest dobrze zmielony, co właściwie przeczy klasycznemu tatarowi, który powinien być siekany, skrobany lub cięty. Ale i taką wersję warto spróbować, bo świetnie nadaje się na szybkie przekąski.
- 400g ligawy
- 1 żółtko jajka kury z wolnego wybiegu
- 2 łyżeczki oliwy z oliwek
- 1 szalotka
- 2 ogórki kiszone (nie kwaszone!)
- świeżo mielony pieprz
- sól morska
- świeża bagietka
- świeże niesolone masło
- musztarda Dijon
- chrzan
- chutney z czerwonej cebuli
- marynowana cebulka
- marynowane grzybki
- Mięso zmiel dwukrotnie lub poproś o zmielenie w sklepie. Dodaj oliwę, żółtko, sól i pieprz. Wyrób mięso dłonią do uzyskania jednolitej konsystencji. Dodaj posiekaną w drobną kosteczkę cebulkę i ogórek.
- Bagietkę pokrój i posmaruj miękkim masłem. Pieczywo smaruj tatarem. Następnie wykorzystuj dowolne składniki.
- Ja zrobiłam następujące połączenia:
Świetnie przedstawiony przepis, na pewno także go wypróbuje. Dekoracja tatara widzę że bardzo się liczy, ładne udekorowanie całej potrawy na talerzu zawsze będzie lepiej smakowało, bo w końcu je też się oczami :-). Wiele osób robi prawdziwie arcydzieła dekoracji, mi niestety nie zawsze się udaje. Robię czasami taki prosty http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-tatar/ ale zawsze skuszę się na coś lepszego. Dziękuję jeszcze raz za wspaniały wpis.